
Wykasowani z Nocy: Dlaczego Całe Chorwackie Miasto Straciło Wszystkie Swoje Świnie
Mała chorwacka społeczność jest w szoku, ponieważ niemal 1 800 świń zostało nakazanych do uśpienia w wyniku rządowego dyrektywy mającej na celu kontrolę afrykańskiego pomoru świń.

Miasto w Żalu
W wiosce Jagodnjak, położonej w powiecie Brodsko-Posavska, ból i oburzenie rozprzestrzeniają się szybciej niż sam wirus. Rolnicy bezradnie obserwują, jak ich całe populacje świń – budowane przez lata – są uśmiercane w ciągu zaledwie kilku dni. Przyczyna: ogólnokrajowa reakcja rządu na afrykański pomór świń (ASF).
Co się stało?
Po potwierdzeniu przypadków ASF zarówno u świń domowych, jak i dzikich w pobliskich rejonach, Ministerstwo Rolnictwa Chorwacji wprowadziło nadzwyczajny środek: całkowite usunięcie wszystkich świń w Jagodnjak. Prawie 1,800 świń z 142 gospodarstw jest systematycznie uśmiercanych i niszczonych zgodnie z surowymi protokołami bio bezpieczeństwa.
Inspektorzy weterynaryjni i inne państwowe służby nadzorują proces, zapewniając odpowiednią utylizację zwłok i dezynfekcję obiektów. Jednak dla wielu osób to bardziej przypomina zniszczenie bez dialogu niż kontrolę choroby.
„Bez testów, bez wyjątków”
Kontrowersja dotyczy sposobu wdrożenia dyrektywy. Większość lokalnych rolników jest zarejestrowana i przestrzega zasad biosafety. Mimo to twierdzą, że nie dano im żadnych opcji – żadnych testów, żadnych opóźnień, żadnych wyjątków.
Małorolni twierdzą, że zostali pozostawieni w niepewności. Tymczasem duże gospodarstwa, posiadające ponad 1,000 świń, rzekomo zostały zwolnione z ubojów. To postrzegane podwójne standardy wzbudziły złość i protesty.
Mieszkańcy zabierają głos
Burmistrz lokalny, Daniela Mlinarević, potępiła brak wsparcia i komunikacji ze strony władz krajowych. „Zaoferowaliśmy sfinansowanie testów sami. Poprosiliśmy o dodatkowe 14 dni. Nie dostaliśmy nic,” powiedziała. „Decyzje są podejmowane z dala od rzeczywistości, a szkody będą ogromne.”
Większy problem
Antun Golubović, przewodniczący Komitetu Hodowców Świń Chorwacji, posunął się jeszcze dalej, określając kryzys jako „wojnę”, która od samego początku była źle zarządzana. Odpowiada za niekontrolowane rozprzestrzenianie się wirusa z powodu słabego nadzoru nad populacjami dzików oraz niewystarczającego egzekwowania przepisów w strefach łowieckich.
Według niego, uboj świń domowych to rozwiązanie twarde, które karze tych, którzy przestrzegają zasad, podczas gdy prawdziwi nosiciele – dziki – swobodnie wędrują, nawet do miast.
Skutki
Baranja, region obejmujący Jagodnjak, odpowiada za niemal 30% hodowli świń w Chorwacji. Z utratą bydła i zachwianiem zaufania do instytucji, ekonomiczne i emocjonalne straty tej społeczności zajmą lata, aby je naprawić.