
Jak susze i fale upałów podnoszą ceny mięsa w Europie
Ekstremalne warunki pogodowe w Europie nie tylko biją rekordy temperatur, ale także niszczą budżety na żywność. Zakłócenia związane z klimatem tworzą „perfekcyjną burzę”, która podnosi ceny mięsa i obciąża rolników, łańcuchy dostaw oraz portfele gospodarstw domowych.

Ekstremalne warunki klimatyczne stają się normą
W całej Europie lato 2025 roku rozwija się jak katastrofa klimatyczna w zwolnionym tempie. Regiony w Serbii i zachodnich Bałkanach od końca maja praktycznie nie widziały deszczu. W Suva Planina, znanej jako "Sucha Góra", ponad 1000 zwierząt gospodarskich zostało pozbawionych wody, co zmusiło do awaryjnych dostaw wody cysternami. Popękana gleba i uschnięte łąki ukazują powagę suszy, która zdewastowała rolnictwo i zmusiła krowy do zejścia z gór w desperackim poszukiwaniu wody.
Jednak Serbia nie jest sama. Fale upałów przetoczyły się przez Turcję, Grecję i południowo-wschodnią Europę, z temperaturami przekraczającymi 40°C. W tym samym czasie północne obszary, takie jak Węgry, stają w obliczu potencjalnej pustynnienia, z glebą "krytycznie suchą" i klęskami w uprawach, które obniżają wkład PKB.
Te warunki to nie tylko zły rok — stają się status quo klimatycznym.
Od suchej trawy do pustych półek: Jak susza wpływa na podaż mięsa
Susza i fale upałów wpływają na ceny mięsa na dwa główne sposoby:
Oszkalają uprawy paszowe, takie jak kukurydza i soja, niezbędne do hodowli drobiu, świń i bydła.
Bezpośrednio stresują zwierzęta gospodarskie, obniżając ich zdrowie, wagę i wydajność.
W Serbii uprawy kukurydzy zawodzą tak bardzo, że lokalni rolnicy mówią, że nawet deszcz w tej chwili nie pomoże. Z powodu niedorozwoju systemów nawadniających wielu rolników z obszarów wiejskich jest bezradnych wobec narastających zmian klimatycznych. Teraz polegają na pomocy rządowej i awaryjnej wodzie, aby utrzymać swoje stada przy życiu.
Ten łańcuch reakcji — mniej paszy, słabsze zwierzęta, rosnące koszty produkcji — nieuchronnie przekłada się na konsumentów w postaci droższego mięsa.
Dlaczego Twój grill kosztuje więcej w tym roku
W Wielkiej Brytanii to, co kiedyś było tanim grillem, teraz stało się luksusem. Ceny burgerów wołowych wzrosły o 53% w porównaniu do zeszłego lata, a czteropak kosztuje teraz prawie 4 funty. Udka kurczaka również podrożały, teraz o 13% droższe niż w 2024 roku.
Przyczyny wykraczają poza samą pogodę:
Wybuchy ptasiej grypy zdziesiątkowały stada.
Reformy dotyczące dobrostanu zwierząt zmniejszyły liczbę kurczaków hodowanych w jednym pomieszczeniu.
A teraz, wzrost popytu — ponieważ ludzie zamieniają drogie wołowinę na "tańszy" drób — również zaczyna podbijać ceny kurczaka.
Nawet dodatki nie są bezpieczne. Plastry sera, bułki brioche i napoje gazowane również doświadczyły wzrostu cen z powodu rosnących globalnych kosztów opakowań i wyższych cen cukru. W restauracjach ceny jedzenia i napojów nadal rosną, wywierając presję na branżę gastronomiczną, która już zmaga się z niedoborami pracowników i niechętnymi wydatkami.
Co mówią dane: "Food-flation" jest realne
Ostatnie badania przeprowadzone przez Inverto, firmę doradczą w zakresie łańcucha dostaw, potwierdzają to, co odczuwają konsumenci: zmienność klimatu napędza wzrosty cen żywności na całym świecie.
W okresie od stycznia 2024 do 2025:
Ceny kakao wzrosły o 163%
Kawa wzrosła o 103%
Olej słonecznikowy wzrósł o 56% z powodu suszy na Ukrainie i w Bułgarii
Ceny wołowiny wzrosły o nieco ponad 25%
To nie jest odosobniony przypadek. Analitycy opisują szerszy, napędzany klimatem trend, który nazywają "food-flation." Financial Times podkreślił, jak nawet podstawowe produkty żywnościowe — ziemniaki w Wielkiej Brytanii, cebula w Indiach i ryż w Japonii — doświadczyły gwałtownych wzrostów cen po falach upałów, suszy lub powodzi.
Ekonomia klimatu: Od farm do supermarketów
Rozłóżmy efekt domina:
Susza niszczy uprawy → Pasza staje się rzadka i droga.
Zwierzyna cierpi → Rolnicy sprzedają mniej zwierząt; podaż się kurczy.
Przetwórcy i detaliści płacą więcej → Przekazują koszty do supermarketów.
Klienci odczuwają skutki → Wyższe ceny mięsa obciążają budżety gospodarstw domowych.
I na tym nie koniec. Gdy mięso staje się drogie, wiele gospodarstw domowych przechodzi na alternatywy — co również podnosi ich ceny.
Ekonomiści ostrzegają, że może to prowadzić do szerszej inflacji, szczególnie w krajach importujących żywność. Biedniejsze gospodarstwa domowe i obszary wiejskie cierpią najbardziej, a niepewność żywnościowa rośnie w wielu krajach UE.
Lato 2025 roku jest wyraźnym przypomnieniem, że nasz system żywnościowy jest głęboko powiązany z klimatem. Od wysychających pastwisk w Serbii po półki supermarketów w Wielkiej Brytanii, skutki ekstremalnych warunków pogodowych są już nie tylko odległe — odczuwane są bezpośrednio przy stołach obiadowych w całej Europie.
Źródła: